Anioł przychodzi do Maryi ze słowami: „Nie bój się”. Maryja obawiała się niewiadomego. To normalne, ludzie tak mają. Postanowiła jednak zaufać. I to jest odwaga – działam, chociaż się boję. Pomyśl, do jakiej odwagi zaprasza cię życie. Popatrz dzisiaj na Maryję, może zainspiruję cię, byś wyruszył – pomimo lęku. 

Maryja pyta: „Jakże się to stanie?”. Nie obawia się rozmawiać z Bogiem, wyrażać swoich wątpliwości. Ty też możesz być szczery przed Bogiem. Przyznaj się do tego, co czujesz. Pytaj, proś o wyjaśnienia. Jedynie taka postawa ma sens w relacji, na której nam zależy. Jak Bóg ma odpowiedzieć na pytania, których nie zadajesz? O co nie pytasz Boga?

 Anioł odszedł od Maryi, dopiero gdy usłyszał Jej zgodę. Podobnie jak Ona, także ty jesteś wolnym człowiekiem. Bóg ma dla ciebie pewne propozycje, najpełniej wyraża je w swoim Słowie. Ale ty masz wybór, możesz z nich skorzystać, ale nie musisz.